Co zwiedziliśmy w RPA?
Przedstawiamy Wam nasze 2-tygodniowe wakacje w Południowej Afryce , w składzie: Ania, Łukasz, Alicja i Marcin. Przez ten czas udało nam się zrobić taką trasę:
- Johannesburg, Soweto
- Park Rino & Lion
- Lesedi
- Pretoria
- Drogę panoramiczną z Three Rondevels
- Park Krugera
- Mbabene i Mantenga w Suazi
- St Lucia
- Durban
- Góry smocze
- Kapsztad
- Przylądek Dobrej Nadziei
- Hermanus
- Stellenbosch
Uważamy zgodnie, że jest to jeden z najciekawszych krajów świata-kraj wielkich kontrastów o zadziwiającej różnorodności krajobrazów, przyrody i kultury, mieszanka Europy i Afryki. RPA to z jednej strony cywilizacja, zachodnia architektura miast, osiągnięcia nauki i techniki (przede wszystkim mamy tu na myśli okolice Kapsztadu), z drugiej zaś murzyńskie wioski, w których ludzie żyją jak przed wiekami.
Jak zaplanowaliśmy wyjazd do RPA?
W lipcu zaczęliśmy szukać jakiś promocyjnych lotów. Pod uwagę braliśmy trzy kierunki: RPA, Chile lub Argentynę. Ponieważ jechaliśmy ze znajomymi z Poznania, wspólnie ustaliliśmy, że wrzesień będzie idealnym miesiącem na daleki wyjazd. Ostatecznie wybór padł na RPA. W związku z tym, że do tej pory głównie zwiedzaliśmy Azję i Amerykę Południową w prawdziwej Afryce nas jeszcze nie było, więc wybór wszystkim się spodobał. Mieliśmy sporo czasu, żeby przygotować się do wyjazdu. Jak zwykle przeczytaliśmy mnóstwo blogów, obejrzeliśmy również sporą ilość filmików na YouTube i w ten sposób wiedzieliśmy, jakie nas czekają atrakcje w RPA.
Lot mieliśmy dosyć skomplikowany i wydłużony w czasie. Startowaliśmy z Berlina, międzylądowanie mieliśmy jeszcze w Amsterdamie i dopiero wylądowaliśmy w Johannesburgu.
Było bardzo intensywnie. Praktycznie codziennie wstawaliśmy ok. 5-6 rano a do hotelu przyjeżdżaliśmy późnym wieczorem. RPA to kraj bardzo rozległy dlatego trudno go porównać do jakiegokolwiek innego kraju. Posiada zarówno cechy krajów afrykańskich, jak i europejskich, nie daje wtłoczyć się w ciasne ramy żadnej kategorii i na przekór wszystkim zachowuje własny charakter.
Krótka historia RPA
Kraj ten ma niełatwą historię. Na współczesne oblicze RPA ogromny wpływ wywarli z pewnością holenderscy i brytyjscy kolonizatorzy, którzy z jednej strony przywieźli ze sobą rozwiniętą cywilizację, a z drugiej pogłębili nierówność społeczną, pozbawiając praw rdzennych mieszkańców tych ziem.
- W 1652 roku założona została tu przez holenderską Kompanię Wschodnioindyjską- pierwsza placówka handlowa – Kapsztad. Holenderscy osadnicy, zwani Afrykanerami bądź Burami, zasiedlali coraz to nowe tereny rolnicze.
- W latach 1795- 1910 kraj ten nosił nazwę Kraj Przylądkowy i należał do Wielkiej Brytanii.
- Niezadowoleni z nowej władzy Burowie wędrowali w głąb kraju w poszukiwaniu nowych ziem uprawnych. Przyczyniło się to do stopniowego wypierania ludności czarnej z tych terenów.
- Odkrycie złota przyczyniło się do napływu nowej fali Anglików. Wielka Brytania utworzyła na tych terenach Związek Południowej Afryki.
- Po II wojnie światowej nastąpiły początki polityki apartheidu. W RPA obowiązywał rasistowski system społeczny rządów białej mniejszości – apartheid, czyli rozdzielenie.
- W 1961 r. kraj przyjął nazwę Republika Południowej Afryki, a wkrótce zaczęto tworzyć rezerwaty dla ludności murzyńskiej. Protesty społeczności, ruchy oporu czarnej ludności, a także sankcje ze strony innych krajów ,zmusiły władze kraju do zniesienia segregacji rasowej w 1991 roku.
- W 1912 r. powstała partia polityczna walcząca o prawa ludności murzyńskiej, a prezydentem państwa został długoletni więzień polityczny Nelson Mandela. W 1993 r. otrzymał Pokojowa Nagrodę Nobla.
Po zniesieniu apartheidu i objęciu władzy przez Afrykański Kongres Narodowy przeprowadzono uwłaszczenie. Odebrano za odszkodowaniem białym ziemię i zakłady przemysłowe, upaństwowiono je, a następnie rozdano Afrykanom. Ponieważ jednak Zulusi i członkowie innych miejscowych plemion nie chcieli ani uprawiać ziemi, ani pracować w przemyśle, szybko sprzedali swoje udziały, często poprzednim właścicielom. I dziś znów praktycznie cała ziemia uprawna w tym kraju należy do potomków Holendrów i Anglików.
Odwrócony apartheid
- Obecnie w RPA odwróciła się sytuacja i teraz to biali znajdują się w stanie zagrożenia. Z roku na rok biali emigrują. Obecnie białych jest mniej niż 4,5 miliona z 56,5 milionowej ludności RPA. Jest to sytuacja sprzeczna z ideologią Nelsona Mandeli, który apelował o pokojowe współżycie.
- Jeżdżąc po RPA bez trudu można znaleźć „białe” enklawy domów otoczone wysokim murem z drutem kolczastym pod wysokim napięciem. Biali dyskryminowani są też w biznesie. Ludzie coraz bardziej boją się wypowiadać swoje zdanie. Obowiązuje polityczna poprawność i nie można krytykować działań czarnej większości.
Bezpieczeństwo w kraju
Przed wyjazdem do RPA w internecie pojawiło się kilka artykułów o aktualnych wydarzeniach w kraju. Dowiedzieliśmy się, że od kilku dni w RPA (głównie w Johannesburgu i w Pretorii) trwają zamieszki, podczas których zginęło co najmniej siedem osób, a ponad 400 ludzi zatrzymano. Plądrowane były sklepy białych. Wiadomo, poczuliśmy lekkie zdenerwowanie, ale nie mieliśmy zamiaru rezygnować z zaplanowanych atrakcji.
Pomimo odstraszających informacji udało nam się zwiedzić zarówno Johannesburg jak i Pretorię, a podczas całego pobytu w RPA nie przydarzył nam się ani jeden moment, w którym poczulibyśmy zagrożenie.
Dla bezpieczeństwa, podczas jazdy, zamykaliśmy drzwi w samochodzie. Pieniądze schowaliśmy w różnych schowkach i nie trzymaliśmy na widoku wartościowych przedmiotów. Na swojej drodze spotykaliśmy przede wszystkim miłych i życzliwych ludzi.
Przydatne informacje o RPA
Jak jest z pieniędzmi w RPA?
- My wymieniliśmy część pieniędzy na ZAR jeszcze w Polsce w internetowym kantorze „Tavex”. Wydaje się to być bezsensownym rozwiązaniem, jednak wierzcie, wyszliśmy na tym najkorzystniej. Resztę pieniędzy wypłacaliśmy z bankomatów. Jednak wymiana pieniędzy była liczona po kursie naszego banku (czyli niekorzystnie) i dodatkowo naliczono nam sporą prowizję. Zabieranie ze sobą USD lub EUR i wymienianie je w kantorach na ZAR jest opcją najgorszą. Trzeba brać pod uwagę podwójne przewalutowanie (późniejsza zamiana USD na ZAR) i dodatkowo w kantorach pobierana jest spora prowizja.
- W bankomatach są dzienne limity na wypłatę gotówki (3000 ZAR lub 5000 ZAR)
- Ten kraj boryka się z ogromnymi kłopotami. Ponad 40% bezrobotnych, bieda przeplata się z wielkim bogactwem.
Jak się jeździ po RPA?
- W RPA obowiązuje ruch lewostronny, drogi są w bardzo dobrym stanie, szerokie i bardzo dobrze oznakowane. Jedyną wadą jest brak oświetlenia dróg.
- Na drogach jest mnóstwo spowalniaczy typu garb, co z pewnością było bardzo irytujące. Trzeba uważać szczególnie w nocy.
- Benzyna jest dosyć droga, cena za litr porównywalna do naszej (ok. 15,9 do 16,3 ZAR tj. 4,2 zł)
- Niektóre drogi są płatne, jest sporo radarów.
- Przy wypożyczaniu samochodu nie warto dopłacać do GPS (koszt ok. 100ZAR za każdy dzień), wystarczy aplikacja maps-me.
Jedzenie i noclegi w RPA.
- Jedzenie w RPA to głównie steki, hamburgery, frytki, smażone kurczaki, kiełbaski, gotowana fasola i chleb tostowy. Na początku wszystko nam smakowało, jednak później tego typu jedzenie okazało się za ciężkie dla naszych żołądków. Przerzuciliśmy się na jedzenie przyrządzone przez nas samych, a zakupy robiliśmy w marketach spożywczych (sklepy są bardzo dobrze wyposażone). Często nie ma w marketach alkoholu. Niedrogie są owoce i warzywa. W restauracji trzeba liczyć za danie obiadowe ok. 70-100 ZAR/os (20-30 zł).
- Standard hoteli i pensjonatów jest bardzo dobry. Za pokój 4-os średnio płaciliśmy od 690 ZAR (ok. 180 zł) do 1400 ZAR (365zł). Najdroższy nocleg mieliśmy w okolicach Gór Smoczych i Parku Krugera.
Dlaczego warto zobaczyć RPA?
Z pewnością to jeden z najpiękniejszych krajów świata. Godne uwagi są wysokie góry, tropikalne lasy, setki kilometrów pięknych plaż, busz i pustynie, winnice i pola uprawne, a zarazem nieróżniące się od europejskich miasteczka. Przede wszystkim RPA zadziwia różnorodnością przyrody, a zwłaszcza niezwykłe bogactwo fauny. Na południu pierwszy raz w życiu widzieliśmy z bliska i żyjące w naturalnych warunkach wieloryby, foki i pingwiny. Na północy kraju zlokalizowane są liczne rezerwaty i Parki Narodowe, gdzie żyją słonie, lwy, bawoły, zebry, żyrafy (istny National Geographic).
Kraj ten jest zróżnicowany etnicznie. Żyje tu ludność murzyńska (np. plemiona Zulusów czy Buszmenów) oraz potomkowie europejskich osadników nazywani białym plemieniem Afryki.
Regiony RPA, w których byliśmy.
W związku z tym, że regiony, w których byliśmy były zupełnie od siebie różne, postanowiliśmy podzielić je i opisać osobno:
Johannesburg parki zwierząt i okolice: Johannesburg, Soweto, Park Rino & Lion, Lesedi, Pretoria, Drogę panoramiczną z Three Rondevels, Park Krugera
Suazi, Góry Smocze i okolice to: Mbabene i Mantenga w Suazi, St Lucia, Durban, Góry smocze
Kapsztad i okolice to: Kapsztad, Przylądek Dobrej Nadziei, Hermanus, Stellenbosch
