Ciekawostki o wyspie Bali
- Wyspa Bali jest nazywana wyspą świątyń, znajduje się ich tu ponad 20.000. Każda wioska jest zobligowana do utrzymywania przynajmniej trzech świątyń, a bogatsze rodziny budują dodatkowe przydomowe świątynie, które mają im zapewnić przychylność bóstw.
- Od Jawy (na zachodzie) oddziela ją cieśnina Bali, a od wyspy Lombok (na wschodzie) cieśnina Lombok.
- Wyspa liczy sobie obecnie ponad 3,4 mln mieszkańców.
- To jeden z najbardziej popularnych i rozpoznawanych kierunków turystycznych. Podobno rocznie przybywa na Bali ponad 7 mln zagranicznych turystów. Turystyka stała się główna gałęzią gospodarki.
- Wyspa Bali ma fascynującą kulturę, ciepły klimat, przyjaźnie nastawionych mieszkańców, pyszne jedzenie i jest niedroga.
- Na Bali nie brakuje ładnych plaż, choć trzeba przyznać, że na innych wyspach z łatwością można trafić na znacznie lepsze miejsca. Naszym zdaniem są tu duże fale, które uniemożliwiają spokojne taplanie się w wodzie.
- Wyspa Bali nie jest duża. Łatwo się można po niej przemieszczać skuterem (w Denpasar ruch jest bardzo wzmożony i polecamy się przemieszczać autobusami lub taksówką). Południowa część wyspy jest zatłoczona i zakorkowana.
- Religią dominującą na wyspie jest Hinduizm co widoczne jest na każdym kroku.
Ubud- miasteczko dla backpakersów
Lotnisko na Bali znajduje się w Denpasar. To tu przylecieliśmy z Polski przed południem ok. godz.11:00, mieliśmy więc cały dzień na przestawienie się na tryb wakacyjny. Chcieliśmy się przedostać do Ubud. Rozpoczęliśmy poszukiwania najlepszej oferty na przejazd taksówką. Taksówkarze się na nas dosłownie rzucali oferując przejazdy nawet za 100 $. Taka stawka nie wchodziła w grę. Po negocjacjach udało nam się pojechać o Ubud za 30$ /4 os. Miasteczko Ubud jest oddalone o ok. 40 km na północ od lotniska Denpasar Ngurah Rai. Po ok.1,5 godz znaleźliśmy swoją oazę spokoju w Ubud.
Ubud jest popularne wśród backpackerów. Miasteczko usytuowane jest w sporej odległości od morza, z dużą ilością hoteli i hosteli oraz barów i sklepików. Zbyt dużo czasu w samym miasteczku nie zwiedziliśmy, traktowaliśmy je jako naszą bazę wypadową do zwiedzania Bali. Z Ubud robiliśmy sobie skuterami jednodniowe wycieczki w inne części wyspy. Można również wypożyczyć samochód z kierowcą który zawiezie Was w dowolne atrakcje wyspy.
Trzeba przyznać, że Ubud jest pięknie położone wśród pól ryżowych. Niestety turystyka zabiła to miejsce. Pokażemy Wam jednak kilka miejsc w okolicy, które warto zobaczyć.
Codzienne hinduistyczne rytuały na Bali
Lokalne wierzenia i rytuały są unikalną mieszanką hinduizmu, kultu przodków i pradawnych wierzeń. Bóstw, bogów, obrzędów jest tu tyle, że nie sposób nam turystom je wszystko poznać i zrozumieć.
Balijczycy codziennie składają ofiary bogom w swoich przydomowych świątyniach,i zajmuje im to sporą część dnia. Dary dla bogów składają się z kompozycji złożonej z kilku kwiatów, ziarenek ryżu, kadzidełka itp. – wszystko włożone jest do koszyczków plecionych z liści palmy. Zielone „zawiniątka” często leżą na chodnikach, przed wejściem do sklepów, w przydomowych świątynkach, a nawet na plaży. Łatwo je zadeptać, bo znajdują się niemal wszędzie.
Codziennym widokiem są również kobiety ubrane w koronkowe bluzki i przewiązane jedwabną szarfą, niosące na głowach kosze z darami do świątyni.
Tutaj życiem rządzi religia.
Bilijczycy nie są zamożni. Mieszkają w skromnych domach, nie stać ich na wiele rzeczy. Dziwna jest ta skrajność, bo na wszystko, co związane jest z religią nie brakuje im funduszy. Czasami jadąc ulicą nie widzi się domów tylko same świątynie. Co jedna to lepsza i bardziej przystrojona.
W domostwach toczy się całe życie Balijczyków. Śpią, jedzą, wychowują dzieci, pracują wszystko w jednym miejscu. Standardem jest to, że prowadzą kilka mikro biznesów przy okazji. Jeżeli czegoś potrzebujesz to albo to mają, albo szybko załatwią.
Tarasy ryżowe Jatiluwih
Już następnego dnia wypożyczamy skutery bezpośrednio z recepcji naszego hoteliku. Cena 60 000 IDR za skuter, to w przeliczeniu na polskie ok. 16 zł, nawet się nie targowaliśmy. W planie mieliśmy zwiedzić tarasy ryżowe i świątynie oddalone o kilkadziesiąt kilometrów. Skutery zatankowaliśmy do pełna. Na stacji jakiś cwaniak próbował nas oszukać nie wydając reszty. Nie z nami takie numery (czytaliśmy gdzieś wcześniej, że często tak robią) i się nie daliśmy oszukać:).
Jatiluwih słynie z najbardziej imponujących i najrozleglejszych pól ryżowych na Bali. Dzięki temu, że pola ryżowe mieszczą się na dużym obszarze, nie ma na nich tłoku. Można spokojnie wędrować podziwiając widoki. Pola ryżowe w Jatiluwih zostały wpisane na listę dziedzictwa UNESCO, są jednym z najpopularniejszych krajobrazów, które reklamują Bali
Za wstęp na Tarasy płaci się jednorazowo IDR 40 000/os. Nam się udało dotrzeć na tarasy jakoś od tyłu a nie głównym wejściem z przeznaczonym dla turystów. Dzięki temu jakimś cudem udało nam się uniknąć opłaty.
W trakcie zwiedzania można zobaczyć wielu Balijczyków pracujących na swoich polach.
Światynia na wodzie Pura Ulan Danu Bratan
Naszym celem była hindusko-buddyjska świątynia Pura Ulun Danu Bratan, największa atrakcja położonego w centralnej części wyspy regionu Bedugul.
Świątynia została zbudowana w XVII wieku w czci głównej hinduskiej trójcy Brahma-Vishnu-Shiva, a także bogini jeziora, Dewi Danu.
Część budynków znajduje się nad brzegiem jeziora Bratan, niektóre wznoszą się nad jego taflą, na niewielkich wysepkach.
W kompleksie Pura Ulan Danu Bratan znajduje się dziewięć majestatycznych świątyń. W środku znajduje się także ponad 200 różnych sanktuariów i pawilonów.
Najczęściej fotografowanym obiektem świątynnym jest pawilon o charakterystycznym, jedenastowarstwowym dachu. Widok i chłodna atmosfera wyżyn Bali sprawiły, że jezioro i świątynia są ulubionym miejscem odwiedzanym przez turystów. Gładka powierzchnia jeziora otaczającego podstawę świątyni tworzy wyjątkowe wrażenie, jakby świątynia pływała, a pasmo górskie otaczające jezioro zapewnia malownicze tło świątyni.
- Wejście do świątyni kosztuje 50 000 IDR, opłata za parking (skuter) 3000 IDR (ceny z 09.2018 r.)
- W tym rejonie wyspy panują niższe temperatury (średnio 20 stopni), dlatego też warto zabrać ze sobą coś cieplejszego.
Wstęp do kompleksu kosztuje 50 000 IDR/os., a zwiedzanie może odbywać się w godzinach od 8.00 do 18.00. Najlepiej przybyć tu wczesnym rankiem, kiedy jest jeszcze pusto i cicho.
Ulun Danu Batur nie należy mylić z podobnie nazwanym Ulun Danu Beratan (słynna świątynia jeziora w Bedugul).
Pura Ulun Danu Buyan
Nieco dalej nad jeziorem Danau Buyan usytuowana jest mniej znana świątynia Pura Ulun Danu Buyan.
W przeciwieństwie do turystycznej świątyni Ulun Danu Bratan, Ulun Danu Buyan jest dużym kompleksem świątynnym, gdzie atmosfera jest o wiele spokojniejsza i mglista. Wejście do kompleksu jest za darmo a turystów brak.
Zwiedzanie Bali taksówką
W dalsze zakątki wyspy najlepiej wypożyczyć samochód z kierowcą. My zapłaciliśmy 550 000 IDR za 4 godz. Z atrakcji wybieramy świątynie Sebatu Mt Kawi i Gunung Kawi. Do Gunung jechaliśmy jakieś 40 min a do Sebatu ok. 15 min. Do każdej świątyni można wejść ubranym w ubrania zakrywające kolana.
Sebatu Mt Kawi
Wstęp do świątyni wynosi 15 000 IDR
Gunung Kawi
Gunung Kawi. Trasa, którą trzeba przejść jest trochę wymagająca, bo trzeba zejść po licznych schodach. Cały kompleks zatopiony jest w gąszczu roślin.
Wskazówki i nasze spostrzeżenia:
- Jeśli Waszą bazą wypadową jest Ubud, to warto wypożyczyć skuter a w ciągu jednego dnia uda Wam się zwiedzić pola ryżowe w Jatiluwih, świątynię Pura Ulun Danu Bratan oraz Pura Ulun Buyan. Nie rozwijaliśmy zabójczych prędkości, a na dodatek ten teren jest bardzo górzysty.
- W okolicach świątyń Pura Ulun Danu i tarasów ryżowych jest chłodno i warto się zaopatrzyć w ciepłe rzeczy
- Dużo pięknych i mało popularnych pól jest w okolicy wioski Tirta Gangga oraz Klungkung
- Na Bali nie brakuje kurortów turystycznych. Największymi i najsłynniejszymi są Kuta i Ubud.
- Niepowtarzalny klimat Bali to zapewne zasługa hinduzimu i oczywiście ludzi, którzy nie dość, że są bardzo pomocni i zawsze uśmiechnięci to jeszcze nieźle mówią po angielsku.
- Atrakcji jest naprawdę sporo i jedna z niewielu rzeczy, do której można się przyczepić to słabe jak na Indonezję plaże.
- Turystów jest tu bardzo dużo, ale gdy wypożyczycie skuter i pojedzie w głąb wyspy to szybko się okaże, że będziecie jedynymi białymi twarzami na trasie i te wszystkie wspaniałe widoki będziecie mieli tylko dla siebie.
- Niestety prawie cała wyspa jest przystosowana pod masową turystykę i niestety to czuć…
Ceny na Bali:
- cena za taxi z Denpasar do Ubud 30$
- średnia cena za pokój 2-os w dość wysokim standardzie (bez śniadania) z basenem 300 000 IDR
- obiad w restauracji w Ubud ok. 100 000-150 000 IDR
- średnia cena za śniadanie w restauracji 50 000-60 000 IDR
- wypożyczenie skutera na cały dzień 60 000 IDR + benzyna ok. 25 000 IDR
- wynajem samochodu z kierowcą na 4 godz. po okolicach Ubud 550 000 IDR (po zwiedzeniu świątyń kierowca odwiózł nas w cenie na lotnisko do Denpasar)
- wejście do świątyń ok. 15 000 IDR, w innej cenie jest świątynia na wodzie 50 000 IDR.
Nasze wyobrażenie o wyspie
Wyspa Bali kojarzy się z piaszczystymi plażami, lazurową taflą oceanu, słońcem nieprzysłoniętym chmurami i palmami. Można by całymi dniami wylegiwać się na plażach. Wydawać by się mogło, że to raj i wymarzone miejsce na spędzenie wakacji.
My mieliśmy okazję zwiedzić większość atrakcji turystycznych wyspy. Obraz o wyspie, który sobie wcześniej w głowach wymyśliliśmy nie pokrywał się z rzeczywistością. W miejscowościach typu Ubud i Kuta jest przerażająca ilość zagranicznych turystów (głównie Amerykanów i Australijczyków), którzy są głośni i mało kulturalni. Plażowanie w miejscowości Kuta odradzamy dla osób chcących odpocząć w ciszy, no chyba, że lubicie głośną muzykę, bary przy plaży i płatne leżaki. Przyjemnie jest za to dla miłośników dużych fal. Przy plaży jest wiele szkółek surfowania. Wszyscy zapominają tu o czymś takim jak odpowiedni strój i w luźnych uniformach chodzą do małych knajpek, eleganckich restauracji, centrów handlowych, barów i klubów. Jednak każdy kto odwiedza Bali powinien tu zajrzeć chociaż na jeden dzień i poczuć panującą tu wolność.
Żeby poznać wyspę i spojrzeć na nią bardziej przychylnie, musicie omijać rejony Denpasar.
Jak dostać się z Bali na Nusa Lembongan?
Należy udać się w kierunku portu w Sanur.
- Z lotniska taxi do Sanur kosztuje ok 130 000 IDR.
W porcie można kupić bilety na public boat. Łódka płynie pół godziny na sąsiednią wyspę Nusa Lembongan.
- bilet na public boat z Sanur do Nusa Lembongan kosztuje 300 000 IDR.
Obok siebie znajdują się 2 wyspy Nusa Lembongan i Nusa Ceningan (połączone żółtym mostem).
Po trzydniowym relaksie wyruszamy w dalsze wojaże. Czeka nas jeszcze wyspa Jawa :).
Odpoczynek na Nusa Lembongan zaliczamy do udanych, szczerze polecamy.
Przydatne informacje o wyspie Nusa Lembongan:
- taxi z portu do hotelu w północnej części wyspy (hotel Rompak) 100 000 IDR bardzo drogo jak na odległość 3 km
- obiad w restauracji np.danie z makaronem 45 000 IDR
- shake owocowy 30 000 IDR
- śniadanie – ryż smażony z jajkiem 9000 IDR
- kawa w tańszej restauracji 10 000 IDR
- woda mineralna 1,5 L 10 000 IDR
- piwo w barze przy mashroom beach 37 000 IDR + podatek
- Na wyspie jest niekorzystny kurs wymiany walut, warto wcześniej zaopatrzyć się w gotówkę (np. w Sanur)
Wybieram się na Bali za kilka tygodni. Czy robiliście jakieś szczepienia przed wyjazdem? Dzięki i pozdrawiam!
Cześć. Nie robiliśmy szczepień. To była najbardziej cywilizowana wyspa w Indonezji. Wydawało nam się, że jest tam więcej turystów niż mieszkańców ;). Oczywiście szczepienia to sprawa indywidualna więc ani nie doradzamy ani nie odradzamy. My się nigdy jeszcze nie szczepiliśmy, ale zawsze się ubezpieczamy. Pozdrawiamy